poniedziałek, 11 maja 2020

Bokochód pospolity (Xysticus ulmi).


Cechy charakterystyczne gatunku to ciemne pasy na bokach głowotułowia biegnące równolegle, rozległy ciemny wzór na odwłok jest całkowicie, lub niemal całkowicie otoczony cienką, lecz wyraźną czarną linią, nogi są ciemno kropkowane. Z boku oraz po spodniej stronie odwłoku biegną nieregularne linie moja pierwsza myśl jak je zobaczyłam to była - rozstępy. Mamy tutaj jak zazwyczaj u pająków bywa wyraźnie zaznaczony dymorfizm płciowy gdyż samiec jest zdecydowanie ciemniej ubarwiony od samicy, a na jego czarnych przednich nogach praktycznie nie widać kropkowania i jak to u pająków bywa ma oczywiście mniejsze rozmiary. Gatunek ten jest bardzo pospolity i można go spotkać w całej Polsce. Często grasuje wśród roślinności, zwłaszcza tej bujnie rozrośniętej. Pojawia się wiec w różnego rodzajach chwastowiskach, terenach ruderalnych, ogrodach, ale także na obrzeżach lasów, zwłaszcza tych wilgotniejszych. Bardzo chętnie wykorzystuje miejsca porośnięte przez pokrzywy.



Bokochody nie wytwarzają pajęczyny w celu zdobycia pożywienia, a na swoje ofiary polują z zasadzki. Gdy przyszła zdobycz usiądzie gdzieś w pobliżu, błyskawicznie się na nią rzucają i uśmiercają za pomocą jadu. Złapanie ofiary bardzo im ułatwiają wydłużone, dwie pierwsze pary nóg. Po zdjęciach widać, że są w tym całkiem skuteczne :). 



Bardzo ciekawe u bokochodów są zwyczaje godowe. Samiec, żeby uspokoić samicę najpierw głaszcze swoimi odnóżami samicę co akurat u wielu pająków jest dość typowe. Samiec tym zachowaniem nie tylko stara się uspokoić samicę, ale też inicjując w ten sposób kontakt sprawdza jej nastrój, gdy zareaguje agresją ten będzie mógł od razu uciec. Następnie wiąże ją i krępuję przy pomocy przędzy przygważdżając ją do podłoża co stanowi dla niego dodatkową ochronę. Natomiast w przypadku tego gatunku akty kanibalizmu zdarzają się dość rzadko. Nie jest to chyba dla samicy jakiś problem i i tak mogłaby go zjeść, bo gdy po kopulacji samiec ucieka ona bez żadnych problemów uwalnia się z tych więzów. 
Samica lokuje kokon w specjalnym przygotowanym przez siebie oprzędzie którego bacznie strzeże. Gdy nadchodzi moment wyjścia młodych na świat przecina wszystkie warstwy za pomocą uzbrojonych w pazurki szczękoczułków pomagając potomstwu wyjść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz