wtorek, 16 czerwca 2020

Śpiesznik rysień (Oxyopes ramosus).


Wyrobiłam się już na dzisiaj. 
Bardzo charakterystyczny wygląd: cały pająk sprawia wrażenie cętkowanego. Dorasta do 6-10mm. Sylwetką przypomina pogońcowate. Ubarwiony biało-brązowo.
Odwłok: podłużny, łezkowaty z charakterystycznym ornamentem: poprzecznymi prążkami i rysunkiem w kształcie grotu strzały. Z profilu lekko nachylony u nasady, następnie płaski.
Głowotułów: bardzo wysklepiony, wręcz wysoki, na którym małe oczy ułożone są jedne za drugimi w czterech rzędach różnej szerokości. Wygląda to, jakby tworzyły łańcuszek okalający szczyt wypukłego wzgórka ocznego.
Odnóża: składane w charakterystyczny sposób: początkowo do tyłu, później zgięte wysunięte do przodu, czym przypominają nogi skorpionów. Na prążkowanych odnóżach występują bardzo długie i grube kolce (włoski sensoryczne). IV para dłuższa niż III para.
Mamy też tutaj dymorfizm płciowy samica jest brązowawa, samiec ciemniejszy, z czarnym deseniem; obie płci z ukośnymi białawymi pręgami na odwłoku i białymi pasami na karapaksie. Głowotułów zwężający się ku tyłowi. Oczy małe, ułożone w 4 rzędy.



Poluje aktywnie. Podkrada się na niewielką odległość po czym rzuca się z niezwykłą sprawnością na ofiarę (bardzo podobny sposób polowania do skakunów). Bardzo czuły na drgania dzięki długim włoskom sensorycznym. Samce spotyka się w maju i czerwcu, samice do sierpnia. Dedukując, okres rozrodczy przypada na pełnię wiosny, kiedy to występują dojrzałe samce. Kokony jajowe umieszczane są przy szczytach niskiej roślinności i strzeżone przez samicę. Rodzina Oxyopidae to w większości gatunki tropikalne. Wszystkie są sprawnymi, szybko biegającymi i dobrze skaczącymi myśliwymi dolnej warstwy lasów i niskich roślin.
Zasiedla różnego rodzaju dobrze nasłonecznione tereny otwarte, jak murawy kserotermiczne, wrzosowiska i torfowiska, zwłaszcza zarastające sosną. Spotykany najczęściej na młodych osobnikach sosen, lub wysokich krzewinkach wrzosu.



W naszym kraju jest jedynym przedstawicielem śpiesznikowatych i w tym roku przyznam że obserwowałam go dość często, w porównaniu do wcześniejszych lat. Co ciekawe jak w Polsce występuje dość pospolicie i nie jest objęty ochroną, tak w innych krajach Europy jak np. w Danii i Niemczech jest zagrożony wyginięciem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz