poniedziałek, 25 maja 2015

Skoczek zielony (Omocestus viridulus).


Ubarwienie skoczka zielonego ma to do siebie, że jest znacznie jaśniejsze niż u kuzynów (oczywiście nie jest to ścisła reguła i mogą nam się trafić niespodzianki w postaci ciemniej ubarwionych skoczków zielonych), jednak możemy spotkać różne warianty. Występują bowiem okazy o barwie oliwkowej, zielonej, żółtawej z brunatnymi plamami … ba, mogą się nam trafić nawet różowe osobniki! Ciekawą cechą skoczków jest zielona barwa wierzchniej części ciała, ciągnąca się od głowy, przez przedplecze aż po końcówki skrzydeł (stąd też jego polska nazwa). Taki zielony wierzch ciała mają wszystkie gatunki skoczków, jednak potrafią być odstępstwa także od tej reguły
Samiec skoczka zielonego jest urodzonym grajkiem. Dźwięki wydaje poprzez pocieranie ostatniej pary nóg (na udach znajdują się specjalne guzki), o swoje skrzydła (na brzegach których znajduje się gruba, sztywna żyłka). Robi więc to zupełnie inaczej niż „prawdziwe” świerszcze oraz pasikoniki, które do wydawania dźwięków, używają wyłącznie pocieranych o siebie skrzydeł. Zjawisko wydawania tego typu dźwięków, fachowo określane jest jako strydulacja. Samo to jak brzmi wydawany przez niego dźwięk jest bardzo ciekawe, ponieważ dzięki temu można zidentyfikować z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Ten wydawany przez skoczka zielonego przypomina szybko tykający zegarek. Na początku, dźwięk ten narasta, na co nakłada się charakterystyczne tykanie. Całość trwa jakieś 10-20 sekund.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz