Trzyszcz polny (Cicindela camprestis).
Trzyszcz polny to gatunek spotykany praktycznie w całej Polsce. Wbrew jego nazwie, nie spotkamy go jednak na polach, lecz leśnych drogach. Preferuje leśne, dobrze nasłonecznione ścieżki, nawet te z bezładnie leżącymi na nich uschniętymi liśćmi czy igłami. Rzadziej pojawia się na piaszczystych drogach tam, gdzie obserwuje się trzyszcza piaskowego, czy leśnego.
Pierwsze trzyszcze pojawiają się już wczesną wiosną. Swojego pierwszego osobnika zaobserwowałem pod koniec marca. Na dobre jednak pojawiają się w kwietniu i można je obserwować gdzieś tak do czerwca.
Owady te są zdecydowanie ciepłolubne, dlatego, uaktywniają się głównie popołudniami. Wtedy to grasują pośród roślinności w poszukiwaniu swoich ofiar. Trzyszcze to zawzięci drapieżcy polujący na inne, przeważnie mniejsze od siebie owady. Swoje ofiary wypatrują za pomocą swoich wielkich oczu. Dzięki nim, są też wstanie wypatrzyć potencjalne zagrożenie. Gdy tylko poczują, że coś może spróbować je skrzywdzić, wtedy natychmiast odlatują na jakiś metr, albo nawet i dwa. Generalnie jednak, gdy nic ich nie płoszy, zdecydowanie bardziej wolą biegać i trzeba przyznać, że są w tym naprawdę bardzo dobre. Mało tego, trzyszcze to jedne z najszybszych owadów, które mogą biegać z prędkością do 60 cm/s. To wystarczy, by większość ofiar nie była wstanie im uciec. Równie drapieżne są jego larwy, te jednak, żyją w wydrążonych przez siebie, pionowych norkach. Czyhają tam na przechodzące obok owady, a kiedy jakiś pojawi się w jej zasięgu, larwa wyskakuje gwałtownie z norki, chwyta ofiarę i wciąga ją, po czym pożera. Norki z larwami można znaleźć w podobnych siedliskach co dorosłe chrząszcze.
Świetny model. Jednak wolę ogladac jedynie na zdjeciach, niz na żywo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny model. Wolę jednak oglądać go jedynie na zdjęciach, a nie na żywo ;)
OdpowiedzUsuń