Na początek wymiary. Podłatczyn Roesela osiąga długość od 14 do 20 mm. Nie jest więc jakoś szczególnie duży, ale potrafi przestraszyć, zwłaszcza gdy leżymy sobie w trawie, a on niechcący na nas skoczy. Cechą charakterystyczną podłatczynów jest obecność jasnej (żółtawej, białawej lub zielonkawej) obwódki, która biegnie wzdłuż krawędzi niemal całego (z wyjątkiem górnej części) przedplecza. To jedna z tych cech, która pozwala odróżnić go „na oko” od innych podłatczynów, do których zresztą bywa bardzo podobny (obwódka bywa również widoczna u młodych osobników, nie zawsze jednak jest ona aż tak wyraźna jak u dorosłych). Reszta jego ubarwienia bywa zmienna i może być zarówno zielonkawe jak również brązowawe. Ważnym aspektem anatomicznym tego owada są jego skrzydła. Należy bowiem podkreślić, że w przypadku podłatczyna Roeseli możemy mieć do czynienia z dwoma wariantami: wersją krótkoskrzydłą oraz długoskrzydłą. Jeśli o mnie chodzi, to największe szczęście zawsze mam do tej pierwszej. W jej przypadku skrzydła samicy są bardzo słabo rozwinięte, natomiast u samców sięgają one do 2/3 długości odwłoka. W przypadku odmiany długoskrzydłej, u obu płci skrzydła mogą być znacznie dłuższe niż odwłok. U samicy, podobnie jak u wielu innych prostoskrzydłych długoczułkowych, na końcu odwłoka znajduje się pokładełko o wyglądzie „szabelki,” osiągającej długość 7-8 mm.
środa, 24 sierpnia 2016
Podłatczyn Roesela (Metrioptera roeseli).
Na początek wymiary. Podłatczyn Roesela osiąga długość od 14 do 20 mm. Nie jest więc jakoś szczególnie duży, ale potrafi przestraszyć, zwłaszcza gdy leżymy sobie w trawie, a on niechcący na nas skoczy. Cechą charakterystyczną podłatczynów jest obecność jasnej (żółtawej, białawej lub zielonkawej) obwódki, która biegnie wzdłuż krawędzi niemal całego (z wyjątkiem górnej części) przedplecza. To jedna z tych cech, która pozwala odróżnić go „na oko” od innych podłatczynów, do których zresztą bywa bardzo podobny (obwódka bywa również widoczna u młodych osobników, nie zawsze jednak jest ona aż tak wyraźna jak u dorosłych). Reszta jego ubarwienia bywa zmienna i może być zarówno zielonkawe jak również brązowawe. Ważnym aspektem anatomicznym tego owada są jego skrzydła. Należy bowiem podkreślić, że w przypadku podłatczyna Roeseli możemy mieć do czynienia z dwoma wariantami: wersją krótkoskrzydłą oraz długoskrzydłą. Jeśli o mnie chodzi, to największe szczęście zawsze mam do tej pierwszej. W jej przypadku skrzydła samicy są bardzo słabo rozwinięte, natomiast u samców sięgają one do 2/3 długości odwłoka. W przypadku odmiany długoskrzydłej, u obu płci skrzydła mogą być znacznie dłuższe niż odwłok. U samicy, podobnie jak u wielu innych prostoskrzydłych długoczułkowych, na końcu odwłoka znajduje się pokładełko o wyglądzie „szabelki,” osiągającej długość 7-8 mm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojj no ja to bym na pewno się przestraszyla jakby na mnie skoczył;) Moze to sie wydawac dziwne, ale niektorych owadow sie boje. Jednak na zdjeciach, takich jak Twoje, wyglądaja przepieknie i naprawde mozna sie zachwycac i zachwycac...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)